sobota, 26 stycznia 2019


Trzecia klasa i co dalej ?? ...


Tak niedawno Amelka rozpoczęła przygodę ze szkołą, mówiliśmy sobie, że byle dotrwamy trzeciej klasy … i stało się – dotrwaliśmy ... co jednak dalej? O ile w klasach 1 - 3 Amelka sobie jakoś radziła – miała dwie te same panie, tylko jedną swoją klasę, swoją ławkę, na przerwach dzieci siedziały z panią w klasie, to teraz w czwartej klasie wszystko się zmieni. Dzieci będą już na wyższym piętrze, szatnia będzie ogólna dla całej szkoły, a nie tak jak do tej pory szafki były na korytarzu przed klasą, dzieci będą chodziły po różnych salach, nie będą mieli jednej swojej klasy i pani wspomagająca może już nie być przez wszystkie lekcje ... do tego nowe przedmioty (Amelka i tak ma swój indywidualny program nauczania ale bez pani wspomagającej na jakimś nowym przedmiocie może się czuć nieswojo).
Możemy Ją przenieść do szkoły specjalnej ale tego nie chcemy ... wydaje mi się, że Amelka jak na swoje upośledzenie całkiem dobrze funkcjonuje, a tam byłaby w klasie z dziećmi z większym upośledzeniem. Wydaje mi się, że w takim miejscu mogłaby się cofnąć w rozwoju. Argument, że w szkole integracyjnej nie ma koleżanki a w specjalnej ma na to większą szansę jest dla mnie za mały – nie mam pewności, że w takiej szkole Ona tą koleżankę znajdzie.Najważniejsze jest dla mnie to, żeby była szczęśliwa, a póki co chodzi do szkoły z uśmiechem na twarzy i z uśmiechem z niej wraca. Od września otwierają u nas szkołę dla dzieci autystycznych - będą mniejsze klasy, bardziej kameralnie niż w szkole specjalnej ale czy to dobre otoczenie dla Niej? 
Nie byłoby tam integracji..
Póki co mamy jeszcze trochę czasu, właśnie zaczynamy ferie zimowe i zamierzamy nabrać energii na dalsze miesiące (byle do wakacji 😊 ).



Piesek


Dawno już nie pisałam, a trochę się u nas zmieniło.
Amelia od lat marzyła o psie i namawiała nas na jego zakup (zakup, bo w naszej sytuacji nie możemy sobie pozwolić na psa ze schroniska, musieliśmy brać pod uwagę tylko rasy wykorzystywane w dogoterapii).